Wakacje i ogólnie rzecz ujmując letnie miesiące to wyjątkowy czas w naszej strefie klimatycznej. Choć nie każdego roku pogoda dopisuje, to można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że przynajmniej kilkanaście dni będzie bardzo ciepłych, słonecznych, wręcz bezchmurnych, a my mamy nadzieję, że właśnie wtedy trafimy z naszym urlopem. Jednak słońce, które tak kochamy za ciepło i opaleniznę, może też być źródłem pewnych kłopotów. Na przykład nie bardzo „lubią się” z nim nasze oczy. Nie jest tajemnicą, że promieniowanie UV i wręcz oślepiające promienie słoneczne mogą przyczyniać się do problemów ze wzrokiem. Dlatego dziś wyjaśnimy, dlaczego warto nosić okulary przeciwsłoneczne ze specjalnymi filtrami, w tym filtrem polaryzacyjnym – i to nie tylko wtedy, gdy jest całkowicie bezchmurnie.
Okulary z filtrem – dlaczego są nam potrzebne?
Okulary polaryzujące i/lub te z filtrem UV powinniśmy mieć pod ręką zawsze wtedy, gdy spodziewamy się, że słońce pokaże nam się w całej okazałości – lub gdy będzie mocno prześwitywało spoza obłoków czy odbijało się od śniegu. Dlaczego?
Odpowiedź jest bardzo prosta – promieniowanie ultrafioletowe (UV), które dociera do naszej atmosfery, niestety zwiększa ryzyko zachorowania na takie schorzenia wzroku jak zwyrodnienie plamki żółtej czy zaćma. Dzieje się tak dlatego, że soczewka w naszym oku nie jest w stanie działać efektywnie względem całego promieniowania, jakie odbiera, co z kolei naraża na uszkodzenie bardzo czułą na światło siatkówkę. Problem ten jest szczególnie istotny u dzieci, ponieważ ich soczewki jeszcze nie blokują tak dobrze dostępu UV do wnętrza oka, jak ma to miejsce u dorosłych.
Rozwiązanie? Okulary z filtrem i z polaryzacją
W okularach przeciwsłonecznych stosuje się specjalne substancje pochłaniające promieniowanie UV. W toku produkcji mogą one zostać zamknięte wewnątrz szkła lub stanowić jego zewnętrzną powłokę. Przyjmuje się, że okulary z filtrem 400 chronią nasze oczy praktycznie przed całym zakresem promieniowania ultrafioletowego (które działa w zakresie 200-380 nm).
A o co chodzi z polaryzacją? Okulary polaryzujące nie przepuszczają do naszych oczu tzw. polaryzujących odblasków. Jeśli kiedykolwiek w bardzo ostrym słońcu widziałeś w oddali jakby delikatną mgiełkę, albo miałeś problem z ostrością kontrastu elementów, na które patrzysz, to z pewnością doświadczyłeś właśnie skutków polaryzacji lub częściowej polaryzacji (tak zwanego drgania lub załamywania się światła – docierają wówczas do nas nie tylko pionowe, ale też zniekształcone, odbite, poziome wiązki światła). Promienie słoneczne polaryzują się także, przebijając się przez obłoki lub odbijając się od śniegu czy mokrej nawierzchni jezdni, dlatego szczególnie polecane są kierowcom i osobom uprawiającym sporty zimowe. W rzeczywistości jednak okulary polaryzujące, które odbijają światło spolaryzowane, przydatne będą każdemu, kto w pełnym słońcu chce widzieć wyraźnie, bez zniekształceń, bardziej kontrastowo.